Szlak Nadbużański - wątek sprzętowy.
Każde wyjście w teren napotyka na etap kompletowania wyposażenia. Co innego zabierzemy zimą w góry, inaczej zapakujemy plecak na letni spacer nizinny. Więcej rzeczy weźmiemy na dwa tygodnie, niewiele będzie potrzeba na weekend.
Wędrówkę Szlakiem Nadbużańskim obliczałem na dwa do maksimum trzech tygodni.
Szedłem z koleżanką i jakoś niespecjalnie nam się spieszyło, a pośpiech na trasie odbiera wiele z przyjemności swobodnego przemierzania szlaku.
Trzeba było się więc zabezpieczyć na złą pogodę, bo w dwa tygodnie warunki pogodowe mogą się krańcowo zmieniać.
Jestem zwolennikiem wędrowania na lekko - tak lekko, jak to tylko możliwe. Nie oczekuję luksusów, wystarczy minimum komfortu, a nawet warunki nieco spartańskie. Wtedy bowiem czuję różnicę od wygodnego domowego życia (u mnie też nieco spartańskiego...)
Zabieram minimalistyczną kuchnię i minimum do spania w terenie.
Także ubranie jest sprowadzone do minimum.
Na diagramie brak kilku pozycji.
A oto lista wyposażenia jakie zabrałem na Szlak Nadbużański - waga w gramach (ważone na mojej wadze):
L.p. | List na Szlak Nadbużański 2015 - plecak | 6 682 |
1 | Kurtka Quechua Helium Wind | 96 |
2 | Spodnie Umbro krótkie | 111 |
3 | Polar Quechua Forclaz 20 | 160 |
4 | Koszulka bawełniana do spania | 108 |
5 | Koszulka Mountain Hardwear | 108 |
6 | Klapki niebieskie | 120 |
7 | Skarpety HiMountain | 55 |
8 | Skarpety Quechua Arpenaz 50 Mid | 29 |
9 | Chusta "czacha" | 20 |
10 | Poncho Solognac 100 | 262 |
11 | Plecak Osprey Exos 38 (S) 2014 | 980 |
12 | Materac Karrimor X-lite inflate | 348 |
13 | Namiot Coleman Rigel X2 + szpilki Q-lite | 1 005 |
14 | Podłoga Tyvek Soft | 170 |
15 | Śpiwór Małachowski UL300II (S) | 415 |
16 | Bukłak Platypus Hoser 1,8 l. | 37 |
17 | Garnek MSR Titanium Kettle | 118 |
18 | Gąbka do naczyń | 2 |
19 | Kartusz gazowy 230 Coleman | 365 |
20 | Łyżka Esbit Titanium składana | 18 |
21 | Palnik Providus+ FM300G | 85 |
22 | Ściereczka UL perforowana | 7 |
23 | Torebka typu lyofil | 9 |
24 | Nóż Frosts 860 | 105 |
25 | Scyzoryk Wenger Mini | 22 |
26 | Akumulator 18650 | 40 |
27 | Akumulator EN-EL 9 | 102 |
28 | Aparat fotograficzny Nikon D40 set | 770 |
29 | Kabelek biały USB-MicroUSB | 10 |
30 | Ładowarka Miller ML-102 | 33 |
31 | Smartfon Acer Liquid Z3 | 105 |
32 | Telefon Nokia 215 | 80 |
33 | Wtyczka-ładowarka sieciowa USB 1A | 33 |
34 | Czołówka Petzl Tikka XP 2 (60 lm) | 85 |
35 | Kosm. Balsam do stóp | 18 |
36 | Kosm. Deodorant micro | 14 |
37 | Kosm. Reklamówka | 3 |
38 | Kosm. Krem rumiankowy Kamill | 22 |
39 | Kosm. Mydło Campsudus w płynie | 33 |
40 | Kosm. Shower Gel | 8 |
41 | Kosm. Szczoteczka składana + Ajona | 22 |
42 | Kosmetyczka Deuter | 38 |
43 | Leki - Bandaż | 6 |
44 | Leki - Diclac micro | 18 |
45 | Leki - Plastry | 26 |
46 | Leki - zestaw Asprn-Ibprm-Stprn-Nmsl-Trbt | 23 |
47 | Płyn myjący Wilderness Wash micro | 14 |
48 | Pomadka ochronna do ust | 12 |
49 | Ręcznik Fiord Nansen Tramp Light M | 38 |
50 | Długopis żelowy | 10 |
51 | Karabinczyk Quechua | 4 |
52 | Kompas | 50 |
53 | Linka 5m | 6 |
54 | Notes Moleskine Hard | 60 |
55 | Osobisty filtr wody Diercon | 74 |
56 | Przybornik krawiecki | 10 |
57 | Różaniec podróżny | 5 |
58 | Taśma naprawcza klejąca | 18 |
59 | Worek na aparat | 25 |
60 | Worek suchy Karrimor 2l | 30 |
61 | Worek suchy Karrimor 5l | 45 |
62 | Worek suchy Quechua M | 27 |
63 | Zapalniczka Cricket Mini | 10 |
Na sobie | 1508 | |
64 | Spodnie Craghoppers | 267 |
65 | Bokserki | 60 |
66 | Koszulka Domyos termoaktywna | 140 |
67 | Buty Kalenji Kapteren Discover | 550 |
68 | Skarpety Smartwool PhD Outdoor ULCMC | 40 |
69 | Czapka "Tyvek" | 45 |
70 | Okulary Uvex X-One | 28 |
71 | Kijki Fizan Compact | 320 |
72 | Chusteczki jednorazowe - paczka | 18 |
73 | Portfel | 40 |
Wyposażenie plecakowe wg wagi - najcięższe elementy powyżej 50 g.
Namiot Coleman Rigel X2 + szpilki Q-lite | 1 005 |
Plecak Osprey Exos 38 (S) 2014 | 980 |
Aparat fotograficzny Nikon D40 set | 770 |
Śpiwór Małachowski UL300II (S) | 415 |
Kartusz gazowy 230 Coleman | 365 |
Materac Karrimor X-lite inflate | 348 |
Poncho Solognac 100 | 262 |
Podłoga Tyvek Soft | 170 |
Polar Quechua Forclaz 20 | 160 |
Klapki niebieskie | 120 |
Garnek MSR Titanium Kettle | 118 |
Spodnie Umbro krótkie | 111 |
Koszulka Mountain Hardwear | 108 |
Koszulka bawełniana do spania | 108 |
Smartfon Acer Liquid Z3 | 105 |
Nóż Frosts 860 | 105 |
Akumulator EN-EL 9 | 102 |
Kurtka Quechua Helium Wind | 96 |
Palnik Providus+ FM300G | 85 |
Czołówka Petzl Tikka XP 2 (60 lm) | 85 |
Telefon Nokia 215 | 80 |
Osobisty filtr wody Diercon | 74 |
Notes Moleskine Hard | 60 |
Najcięższym elementem wyposażenia był i tak lekki namiot - Coleman Rigel X2. Jako jedyny ważył nieco ponad kilogram - za sprawą dłuższych szpilek. Mógłbym go wymienić na konstrukcję z Cubenu, ale cena takiego namiotu zaczyna się od 2.000 zł... Dla mnie nierealne. Poza tym - same plusy i minus w postaci kondensacji, ale to jednopowłokowiec.
Plecak Osprey Exos 38 jako wzór wygody i lekkości pewnie pozostanie moim wiernym towarzyszem długich wędrówek. I znowu konstrukcja z Cubenu byłaby 2x lżejsza, ale 3x droższa...
Aparat fotograficzny Nikon D40 choć stary, daje bardzo dobrą jakość obrazka i plastykę dużej matrycy. Jednak waga z dwoma dodatkowymi akumulatorami przytłacza - 770+102=882g. ! Wymianan na nowszy czy lżejszy - ekonomicznie niemożliwa.
Śpiwór Małachowski UL300II - niesamowita lekkość bytu. Komfort powyżej 5°C przy wadze grubo poniżej funta, to mistrzostwo świata! Kilka kosmetycznych poprawek i będzie to według mnie ideał na trzy pory roku.
Kartusz gazowy - swoje musi ważyć, w zamian daje niezależność kuchenną :)
Materacyk dmuchany - Karrimor X-lite inflate - bardzo lekki, choć słabo izolujący. Mógłbym go wymienić jedynie na materacyk Thermaresta - NeoAir Xlite small - 230 gramów kusi...
Poncho Solognac 100 - jest wytrzymałe i nieprzemakalne. Nie jest też zbyt ciężkie, aczkolwiek zastosowanie Cubenu bądź Mylaru pozwoliłoby zejść jeszcze nieco z wagi...
Podłoga Tyvek Soft - użyteczny element. Do spania bez namiotu bardzo przydatna, a podłożona pod namiot chroni podłogę mechanicznie i estetycznie. Może zastąpię ją czymś jeszcze lżejszym.
Polar Quechua Forclaz 20 - waży niewiele i tu już nie ma jak zejść z wagi. Na chłodne wieczory jest jak znalazł.
Z rzeczy które jeszcze mogę nieco odchudzić, znajdziemy garnek, klapki, nóż, palnik i notes. Pozostałe rzeczy są i tak już bardzo lekkie w swojej klasie, bądź oszczędność wagi nie byłaby uzasadniona ekonomicznie.
Czego mógłbym nie zabierać...
Mógłbym nie zabierać drugiego telefonu, ale akurat wtedy było uzasadnienie.
Wiatrówka właściwie była zbędna.
Powerbank - Miller ML-102 z akumulatorem 18650 też był bardziej jako zabezpieczenie.
Pozostałe elementy były używane, bądź zabrane na wszelką ewentualność, jak choćby skład apteczki.
Na sobie miałem rzeczy wcześniej używane i sprawdzone, z wyjątkiem butów Kalenji Kapteren Discover i skarpet Smartwool PhD Outdoor ULCMC.
Buty dały radę, zresztą teren był łatwy i nie wymagał szczególnego obuwia. Były bardzo dobrze wentylowane, co w panującym upale było komfortowe. Jednak przez górną siateczkę pył i piach sypały się bez ograniczeń, więc wieczorem stopy wyglądały... Lepiej nie mówić... ;-)
Skarpety były bardzo komfortowe, jednak w prawej w ostatnim dniu pojawiła się dziurka przed paluchem. Może dlatego, że przez dwa tygodnie odrosły nieco paznokcie, więc powiedzmy, że miała prawo się przetrzeć.
Nic z wyposażenia nie uległo uszkodzeniu. Z wyjątkiem dziurki w skarpetce, wszystko po dwóch tygodniach wróciło w bardzo dobrej kondycji.
Rewelacyjnym okazał się śpiwór, który na tym szlaku miał swój terenowy debiut. Małachowski UL300II to znakomite połączenie moich potrzeb i wykonania. Najlżejszy materiał, najlepszy puch i staranne wykonanie. Zaopiniowałem kilka niewielkich poprawek, ale to kosmetyka. Jest to już druga wersja, więc okrzepła i sprawdzona, co mogę tylko potwierdzić. Sam śpiwór waży 399 gramów w moim rozmiarze - takie "S" łamane przez "M". Z woreczkiem transportowym to już 415g. - waga piórkowa, a dokładniej puchowa :) Konstrukcja oczywiście minimalistyczna, - nie ma tam nic zbędnego, nawet metka jest wydrukowana na wewnętrznej kieszonce. Lekko i ciepło :)
Osobisty filtr wody Diercon także kilka razy wszedł do pracy, więc jest to element bardzo przydatny w długich wędrówkach, kiedy nie do końca wiadomo jak będzie z dostępnością wody pitnej. Zresztą już nie pierwszy raz zapewnił mi czystą wodę do przygotowywania posiłków i do picia.
Dzięki doświadczeniu w długich wędrówkach, moje wyposażenie jest zawsze dobrane do długotrwałości wędrówki, jej specyfiki i do pory roku. Dzięki ograniczeniu zabieranych rzeczy do niezbędnego minimum, dystans wydłuża się do osiągalnego maksimum, że o samej przyjemności wędrowania na lekko nie wspomnę.
Nie muszę długo odpoczywać, a jeśli, to nie muszę zdejmować plecaka. Nie mam dylematów co założyć, bo ubranie mieści się w niewielkim suchym worku.
Do wagi wyposażenia trzeba oczywiście dodać zapas jedzenia i picia, więc do noszenia dochodzi dodatkowe 1 - 1,5 kilograma, ale to już temat innej kategorii.
bardzi ciekawe zestawienie, dzięki
OdpowiedzUsuńDzięki!
UsuńPiszę to, licząc że komuś się przyda :)
świetna robota! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzięki!
UsuńNie ustaję w odchudzaniu :)
Ale fajny diagram, jeszcze takiego nie widzialam! Wlasnie zaczynam lekture relacji :-)
UsuńDiagram wykukałem też u kogoś na blogu i uznałem go za w sam raz przydatny dla mnie, więc zaadoptowałem :)
UsuńDzień dobry Jacku,
Usuńśledzę twoją stronę od jakiegoś roku, jest bardzo pomocna!
Co prawda nie mi pouczać doświadczonego trapera ale ponieważ temat jest słabo zbadany w polskim internecie to napiszę jaki trick znalazłem na jakimś amerykańskim forum.
Sprawa dotyczy klapków, tj obuwia bazowego/biwakowego. Pomijając fakt że jankesi potrafią taszczyć crocsy na wypadek forsowania strumieni a z drugiej strony wielu z nich całkiem rezygnuje z takiego obuwia to trafiłem na genialnie prosty i tani patent wykonani klapków ze starej (albo nowej tylko taniej) karimaty. Wycinasz w krzyż, składasz ramiona i sklejasz na górze - tyle! Waży coś takiego około 20g jak sądzę i chociaż pewnie padnie szybciej niż kuboty to na jeden wyjazd wystarczy na pewno a z jednej karimaty możesz zrobić sporo takich zestawów. Osobiście nie testowałem - postanowiłem odchudzić klapki do zera nie zabierając ich, zobaczymy jak to się będzie sprawdzać.
pozdrawiam
Michał
Ha! Natknąłem się oczywiście na te klapki, nawet wydrukowałem papierowy model, ale nadal szukam idealnego rozwiązania. Muszą się nadawać do schroniska i wokół namiotu. Znalazłem lekką i dość sztywną piankę na spód, góra może być z Tyveku. Zobaczę co z tego wyjdzie.
UsuńMam też klapki hotelowe - kilkanaście gramów para, ale za delikatne na kemping.
Pozdrawiam.
Czasem zazdroszczę Ci rozmiarów Twoich :) Ja taszczę od L do XXL zależnie od etapu życia :) I waży to odpowiednio lepiej ;)
UsuńOjtam, ojtam... ;-)
UsuńNie wszystko mam rozmiaru XS ;-)))
Fakt, że ciasne namioty nie są dla mnie ciasne, a śpiwór jest wyraźnie mniejszy, ale z drugiej strony gdy widzę jak długonodzy połykają przestrzenie długimi krokami, to moje tuptanie wymaga więcej mozołu w pokonywaniu dystansu. A jak jeszcze dodać do tego większą masę mięśniową...
Powodzenia w rozmiarze XXL życzę :)
cześć. Platypus Hoser waży chyba jednak koło 100g.
OdpowiedzUsuńCześć Michale,
UsuńPlatypusów ci u mnie dostatek. Mam dwulitrowego z rurką - w tej konfiguracji zaiste waży 100g. Jednak ten który zabrałem na szlak, był to bukłak Platypusa o pojemności 1,8 l. i bez rurki do picia - bo tak go spakowałem, waży jedyne 37 gramów.
Poniższe zdjęcia powinny to wyjaśnić.
https://goo.gl/photos/yJVH5cit8MweyMc27
https://goo.gl/photos/xyPnYXkUQ1FHooeo6
https://goo.gl/photos/6qoHZX44Zzk4UsH5A
Pozdrawiam!